Była sobota, tuż po piątej rano. Kępa Potocka rozbudzała się leniwie w pierwszych promieniach słońca. Było cicho, jeszcze przyjemnie chłodno, choć czuć było w powietrzu nadciągającą falę upału. Unikalna mieszanka delikatnego półmroku, miękkiego światła i falującego półcienia nadawały parkowi nastrój uroczysty i jakby trochę odświętny. * Dziewczyna z różowym bidonem biegła nieśpiesznie, wdychając tę ciszę, … Continue reading Dziewczyna z różowym bidonem
Month: July 2018
Typy ludzi w necie
[Tekst ten W ŻADNEJ MIERZE nie dotyczy UROCZYCH i SŁODZIAKOWATYCH osób, które komentują na moim blogu. Przynajmniej, PÓKI CO... 😉 Po prostu, poczytałam se ostatnio Internet... ] Jak wszyscy wiemy, Internet stanowi niezmierzone pole do roztrząsań nad ludzką głupotą różnorodnością. Jeżeli mamy zacięcie socjologiczne (i skłonność do prokrastynacji), nie raz zdarzyło nam się zanurzyć w … Continue reading Typy ludzi w necie
O bólu, wtedy
Od tamtego dnia codziennie czuła ból. Nie wyobrażała sobie nigdy, że może tak boleć. Nie wiedziała. Pierwszą rzeczą, którą poczuła, było zdziwienie. A więc to tak jest...? a więc to tak boli...? Aż tak. Że aż zatyka w piersi. Że tak bardzo chwyta za żołądek, i pod żebrami, i pod mostkiem. Że jest aż niedobrze. … Continue reading O bólu, wtedy
Po prostu wtorek
Kiedyś to była jedna z najważniejszych dat w całym kalendarzu. Zaznaczona serduszkiem, poprzedzona wielotygodniowym snuciem planów, w najsłodszej tajemnicy. Pamiętała radość, z jaką szykowała niespodzianki i obmyślała prezenty- tak, aby każdy jeden spełniał jakieś jego marzenie. Niewiele rzeczy sprawiało jej równie dużo radości, co planowanie tych wszystkich miłych rzeczy dla niego. Robiła to w zasadzie … Continue reading Po prostu wtorek
Uśmiechnij się!
zdjęcie: Brooke Cagle -Pani to się w ogóle nie uśmiecha!- powiedział z wyrzutem Pan Z Wąsami, który pracował z Weroniką na tym samym piętrze. W innej firmie. Nigdy w życiu, poza „dzień dobry” w przyciasnej kuchni, nie zamienili ze sobą nawet pół słowa. Weronika nic nie odpowiedziała, ponieważ to, co cisnęło się jej na usta, mogłoby … Continue reading Uśmiechnij się!
O dotyku
-Trzymasz się jakoś?- spytałam Sylwię przez telefon, przesuwając w szafie wieszaki z koszulami. Nieuprasowana, nieuprasowana, nieuprasowana... ta też nieuprasowana. KURWA. -Tak- powiedziała cicho. Jej rozwód był wyjątkowo paskudny, ale na szczęście to było już za nią. Przez ostatnie miesiące uczyła się życia w samotności. Było jej ciężko. -Zobaczysz, że będzie coraz lepiej, z każdym dniem!- … Continue reading O dotyku
Pierwszy seks po rozstaniu
-Dziś ci robię tylko ręce, nóg nie zdążymy- zakomunikowała mi Żanetka, otwierając mi drzwi do salonu. -A to czemu?- zaczęłam marudzić, ale siedzące już w środku Dagmara, Sylwia i Weronika zaczęły się przekrzykiwać, że mamy EMERDŻENSI. Sylwia i Dagmara już miały zrobione paznokcie, Weronika siedziała na fotelu do pedicure i moczyła nogi. -Weron będzie … Continue reading Pierwszy seks po rozstaniu
Obcasy
„(...) Kuśtykała w szpilkach niepokonana, a od piżmowych oparów jej ciała topniał śnieg i spadały sople...” Joanna Bator - Dopóki miałam na nogach szpilki, nie płakałam- powiedziała mi Karolina, obejmując rękami kolana. Patrzyła gdzieś niewidzącym wzrokiem, patrzyła w przeszłość, która na szczęście była już daleko za nią. Na samą myśl o tym, co ta … Continue reading Obcasy